Napisz do nas.
info@bezcenzury.ketrzyn.pl

Media

 

 

 

 

 

 

   Spółdzielnia Mieszkaniowa "Pionier" w Kętrzynie, 22 września 2017 r., odpowiedziała mieszkańcom budynku Piastowska 7 w sprawie zalewania ich mieszkań. 

 

Przepraszamy za jakość zamieszczonego zdjęcia pisma, ale w roztargnieniu zostawiono je na parapecie, zalanym podczas deszczu.

 

   O zalewaniu mieszkań, po wykonanym remoncie balkonów, pisaliśmy wcześniej w artykułach: "Kto sfuszerował, kto nie dopilnował?" i "Czy prezesa spółdzielni obchodzi zalewanie mieszkań?". Jak wynika z pisma, prezes niezbyt przejął się tą sprawą, którą mieszkańcy zgłaszali już od lipca? Rozpoczęła się jesień, deszcze były bardziej intensywne. Ponowne wizyty stwierdziły, że mieszkania są jednak zalewane. Obiecano poprawki a dni mijały, czasami deszczowe, czasami słoneczne. I nagle, przypadkowo po naszych artykułach z 18 i 19 października, w piątek 20 października,  przywieziono rusztowania a poniedziałek, 23 października, rozpoczęto prace! Jaki będzie efekt tych prac? Sprawdzimy. Dzisiaj mamy kilka pytań:

   Jak zostanie usunięta wilgoć ze ścian mieszkań w warunkach dużej wilgotności w okresie jesieni?

   Jak zostaną usunięte grzyby i pleśnie, z zawilgoconych ścian?

   Jakie odszkodowania dostaną lokatorzy z powodu przebywania w zawilgoconych mieszkaniach oraz z powodu straconego czasu na trzymiesięczne interwencje w spółdzielni?

   Dlaczego Prezes Książek stanął w tej sprawie po stronie wykonawcy remontu a dopiero po kilku miesiącach przyznał, że to członkowie spółdzielni mieli rację?

   Cdn.

 

 

 

  Kętrzyn bez cenzury  

 

  Kętrzyn bez cenzury  

   Pismo, które  wystosowali członkowie z Osiedla Piastowskiego 30 sierpnia 2015 r., do zarządu SM Pionier, pozostało bez odpowiedzi. Pisaliśmy o tym piśmie wczoraj w artykule "Kto sfuszerował, kto nie dopilnował?"

   Zdenerwowani członkowie spółdzielni, którym podczas opadów deszczu zalewało mieszkanie,  wystosowali pisma do rady nadzorczej w wnioskiem o interwencję. Jak się okazuje mieszkania były zalewane już od miesiąca lipca, ale wielokrotne zgłoszenia telefoniczne nie odnosiły skutku.

   Jakimi to ważnymi sprawami był zajęty prezes Książek skoro nie obchodziło go zalewanie mieszkań po wykonanym remoncie?

 

PS.  Przepraszamy za jakość zamieszczonego zdjęcia, ale tak wygląda pismo, które w roztargnieniu zostawiono na parapecie, zalanym podczas deszczu.

Cdn.

 

 

 

  Kętrzyn bez cenzury  

   Członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej Pionier w Kętrzynie, z Osiedla Piastowskiego, wystąpili 30 sierpnia 2015 r. do zarządu SM Pionier o usunięcie przyczyny zalewania mieszkań, po remoncie zleconym przez zarząd spółdzielni.

   Jakiż to był remont, gdy w jego wyniku mieszkania są zalewane podczas opadów deszczu? Jeżeli nie były zalewane przed remontem to; na czym polegał remont?

   Może Prezes Arkadiusz Książek wyjaśni spółdzielcom, kto remontował i sfuszerował oraz kto nadzorował i nie dopilnował?

 

 

 

  Kętrzyn bez cenzury  

     Członek SM Pionier, Pan Krzysztof Głusiec, w dniu 5 października, przyszedł do spółdzielni, aby zeskanować dokumenty dotyczące przetargów. Przyszedł, ponieważ za wykonanie kserokopii tych dokumentów prezes spółdzielni zażądał trzykrotnie wyższej opłaty niż w punkcie ksero, o czym pisaliśmy w artykule "W spółdzielni kosztuje 3 razy drożej?" Przewidując trudności Pan Krzysztof zabrał ze sobą swój prywatny komputer, skaner i aparat fotograficzny. Niestety, spółdzielnia odmówiła wydania dokumentów do skanowania twierdząc, że członek spółdzielni może otrzymać tylko kserokopie dokumentów. Pan Krzysztof przytomnie zauważył, że jak będzie miał kserokopie, to przecież będzie mógł je skanować, więc chce je skanować teraz własnym sprzętem. Spółdzielnia upierała się, że dokumentów do skanowania nie udostępni. Czy prezesowi chodziło o zniechęcenie członka spółdzielni i zablokowanie dostępu do dokumentów wysoką ceną kserokopii?

     Towarzyszący Panu Krzysztofowi członek spółdzielni Stanisław Kulas interweniował i wyjaśnił, że zgodnie z przepisami prawa udostępnienie dokumentów oznacza, że można robić z nich notatki, wykonywać zdjęcia i skanować. Zasugerował, aby prezes skonsultował się z prawnikiem. Po pół godzinie okazało się, że skanowanie jest jednak możliwe, ale w następnym dniu. Ponieważ, pracujący poza Kętrzynem, pan Głusiec nie mógł być w tym dniu, wystosował do spółdzielni następujące pismo:

     W nawiązaniu  do mojego pisma z 11 września 2017 roku w sprawie udostępnienia specyfikacji istotnych warunków zamówienia przetargów: TI/1-6/17 z dnia 24.01.2017r, TI/1-24/17 z dnia 28.02.2017r oraz państwa odpowiedzi z dnia 20 września 2017 roku i mojej rozmowy w biurze spółdzielni w dniu 05.10.2017r. żądam przesłania mi wersji elektronicznej tych  dokumentów na mój adres mail lub wglądu do wyżej wymienionych dokumentów w celu umożliwienia ich skopiowania własnym sprzętem.

     Spółdzielnia przesłała już Panu Krzysztofowi Głusiec dokumenty w wersji elektronicznej! Pan Krzysztof uważa, że poskutkowało informowanie członków spółdzielni za pomocą strony internetowej "Kętrzyn bez cenzury". Nie sądzimy, że jesteśmy aż tak wpływowi, ale zachęcamy członków spółdzielni, którzy mają kłopoty z władzami spółdzielni: piszcie do nas, będziemy pomagać mieszkańcom spółdzielni.

 

 

 

 

  Kętrzyn bez cenzury  

Pan Krzysztof Głusiec, mieszkaniec Osiedla Piastowskiego Spółdzielni Mieszkaniowej Pionier w Kętrzynie, zwrócił się w dniu 11 września 2017 r. do Zarządu Spółdzielni o  wydanie specyfikacji istotnych warunków zamówienia przetargów: TI/1-6/17 z dnia 24.01.2017 r. i TI/1-24/17 z dnia 28.02.2017r. Zapytał także:

Proszę podać, kto imiennie z pracowników – członków   Zarządu odpowiada za  spełnienie warunków przetargu budynku Królowej Bony 4. Kto był inspektorem nadzoru?

Proszę podać numer faktury i kwotę, jaką zapłacił wykonawca za zużytą wodę i prąd z budynku Królowej Bony 4. 

Proszę podać, jaką sumą odsetek  został obciążony wykonawca za nie dotrzymanie terminu  zakończenia prac, który według ogłoszenia przetargu przypadał 30 czerwca 2017 r.

Spółdzielnia odpisała w dniu 20 września:

 

My pytamy prezesa spółdzielni Arkadiusza Książka, dlaczego wykonanie ksero w spółdzielni kosztuje aż 61 groszy za stronę, podczas gdy w punktach usługowych kosztuje tylko 20 groszy?  W spółdzielni kosztuje 3 razy drożej? Panie prezesie, pozostałe opłaty też pan tak kalkuluje?

Czy w spółdzielni za wszystko płacimy drożej?

Pytamy też, dlaczego fakturę za zużycie prądu wystawił pan prezes dopiero 20 września? Czy dlatego, że wcześniej 11 września z tym pytaniem zwrócił się mieszkaniec budynku? 

 

 

 

  Kętrzyn bez cenzury  

Spis treści