Napisz do nas.
info@bezcenzury.ketrzyn.pl

Media

 

 

 

 

 

 

Wójt z Wydmin pilnuje interesów Kętrzyna w SIM-KZN?

W czasie LXV Sesji Rady Miejskiej w Kętrzynie, w dniu  radny Zbigniew Nowak zapytał burmistrza Niedziółkę:

Przeglądając dokumentację związaną ze Spółką „Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa– KZN Północ” Sp. z o.o. w Olsztynie, której udziałowcem jest Miasto Kętrzyn stwierdziłem, że interesy naszego miasta w Radzie Nadzorczej reprezentuje pan Radosław Król, który wg. zapisu w KRS z dniem 10 października 2022 r. zastąpił na tej funkcji pana Sławomira Szubstarskiego.

Z mojej wiedzy wynika, że wymieniony jest wójtem gminy Wydminy, która także jest udziałowcem tej spółki. 

W związku z tym kieruję następujące pytanie:

Jakie argumenty zdecydowały o tym, iż osoba nie związana z naszym miastem reprezentuje interesy GMK w Radzie Nadzorczej spółki SIM-KZN Północ?

Jakie są powody, że mieszkańcy Kętrzyna, posiadający uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych spółek komunalnych, są przez Pana Burmistrza pomijani?

 

KBC

W spółce Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa – KZN Północ Sp. z o.o. z siedzibą w Olsztynie uczestniczy 19 gmin i Skarb Państwa - Krajowy Zasób Nieruchomości (KZN), który posiada niecałe 10 % udziałów.

Rada nadzorcza składa sie 21 osób, 19 delegowanych przez każdą z gmin i 2 wybrane przez KZN.

Interesów Miasta Kętrzyn pilnował od 19-11-2021 r. do 28-03-2022 r. adwokat Sławomir Szubstarski.

Potem było pół roku przerwy a od 10-10-2022 r. interesów Miasta Kętrzyn pilnuje Wójt Gminy Wydminy Radosław Król. Gminy Wydminy ma oprócz tego swojego przedstawiciela w radzie nadzorczej panią Joannę Debowską.

Czy burmistrz Niedziółka potrafi wyjaśnić, dlaczego najlepszym znawcą problemów mieszkaniowych Miasta Kętrzyn jest Wójt 6-tysięcznej Gminy Wydminy?

Co kierowało Niedziółką? Nepotyzm czy kumoterstwo?

Jeżeli nie potrafi wyjaśnić, to może zapyta swojego zastępcę Wróbla, podobno on (były mieszkaniec Wydmin?), coś wie?

 

 

 

 

Jeżeli nie ma nic do ukrycia,

to odpowiada.

Odpowiedzi od zarządu,

nie otrzymałem.

 

O sprawę przyszłych zmian w radzie nadzorczej i zarządzie Spółdzielni Mieszkaniowej „Pionier” w Kętrzynie zapytaliśmy radnego Miasta Kętrzyn Czesława Ćwika, który na przestrzeni kilku lat wielokrotnie pytał o przepływ pieniędzy pomiędzy miastem a spółdzielnią mieszkaniową.


Redakcja KBC: Jak Pan ocenia dotychczasowe działania zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Pionier”?

Czesław Ćwik: Sprawy zarządu spółdzielni mogę oceniać tylko pod kątem spraw miejskich. Spółdzielnia jest niestety takim tworem, że jeśli chce, to nie musi odpowiadać na niektóre trudne pytania, czego doświadczyłem osobiście. Zadałem kilka pytań do zarządu spółdzielni, ponieważ dotyczyły one bezpośrednio miasta.

Wszyscy wiedzą, że jeżeli ktoś nie ma nic do ukrycia to odpowiada na pytania bez problemu.

Ponieważ odpowiedzi od zarządu Spółdzielni nie otrzymałem, kwestie jawności w Spółdzielni „Pionier” oceniam bardzo krytycznie.

KBC: Czego dotyczyły pytania?

Cz.Ć: W 2020 roku, lub nawet wcześniej, w przestrzeni publicznej pojawiły się zarzuty, że usługi dla SM Pionier świadczy osoba spowinowacona z jednym z burmistrzów. Odzywali się do mnie mieszkańcy, którzy prosili o sprawdzenie tej kwestii. O ile w samym zatrudnieniu nie widzę nic zdrożnego, to zarzuty dotyczyły przepływu pieniędzy miejskich na rzecz spółdzielni mieszkaniowej.

Wtedy to zadałem mailowo pytanie do spółdzielni, czy faktycznie zlecenia miasta wykonuje jedna i ta sama osoba. Jeśli te przypuszczenia by się potwierdziły to mielibyśmy bardzo niebezpieczną i niezdrową sytuację. Nie może być tak, że pieniądze miejskie idą taką ścieżką, bo to jest jawne zaproszenie do ucieczki całego strumienia pieniędzy z naszego budżetu. Gdyby to się potwierdziło to mielibyśmy do czynienia z ciągiem zleceń niezależnie od tego czy są one potrzebne czy nie. W ten sposób, jak to ktoś określił „pieniądze zostałyby w rodzinie”.

Niestety otrzymałem odpowiedź, że się nie dowiem i tyle. Tyle z całej jawności.

KBC: Czy te same pytania otrzymał Urząd Miasta?

Cz.Ć: Oczywiście, że tak. Pytania zadałem publicznie podczas jednej z sesji. Sporo pytań zadałem również do Kętrzyńskiego Centrum Kultury, ponieważ spodziewałem się, że pieniądze idą taką ścieżką, bo wtedy są mniej widoczne. I wcale się nie myliłem. Kiedy zapytałem o koszt wykonania grafik, na rzecz różnych wydarzeń, to z miasta uzyskałem odpowiedź, że miasto i spółki korzystają bezpłatnie z projektów udostępnianych przez KCK. Oczywiście urzędnikowi miejskiemu wydawało się, że to sprytna odpowiedź, bo ktoś inny mógłby nie dopytywać się więcej. Zadałem te pytania do KCK i otrzymałem odpowiedź, że KCK zleca takie usługi na podstawie umowy dla spółdzielni PIONIER.

Więc wcale nie jest bezpłatnie!   Miasto ma swój wydział promocji, który powinien to robić. Ale okazuje się, że faktycznie nasze pieniądze idą do Pioniera i tam ślad się urywa. Zarząd SM Pionier na pytania nie odpowiada.  Możemy się już tylko domyślać. Nie jest również znana kwota, jaka jest przelewana na rzecz spółdzielni Pionier i co dalej dzieje się z naszymi pieniędzmi. Czy spółdzielcy odczuli te pieniądze? Czy raczej wypłynęły do ostatniego wykonawcy usługi?

KBC: Czy ta sprawa miała już jakiś finał?

Cz.Ć: Na razie taki, że udało mi się udowodnić, że w samym 2019 i 2020 roku było, co najmniej 20 faktur na rzecz spółdzielni na łączną kwotę ponad 170 tys. zł.

Postaram się zebrać wszystkie możliwe dokumenty i spodziewam się ogromnych kwot. Zakładam, że łączna kwota może przekraczać nawet i pół miliona złotych z kieszeni obywateli. Pomijam już fakt, że to, co widzimy w Telewizji KTK nijak się ma do rzeczywistości.

Zadałem pytanie dotyczące wszystkich faktur z miasta na rzecz SM Pionier. Miasto zwleka z odpowiedzią i nie otrzymam jej przed wyborami rady i nowego zarządu. Odpowiedź ma być udzielona do 7 października, więc już dawno po wyborach.

Najwyraźniej faktur jest tyle, że urząd nie może się ich doliczyć.

W pytaniu wyraźnie zaznaczyłem, że oczekuję podzielonej odpowiedzi. Pierwsza krótka i szybka z ogólną kwotą a dopiero następna szczegółowa. Niestety nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, co do wielkości kwoty.

KBC: Czy możliwe, że takich faktur jest więcej?

Cz.Ć; Jestem przekonany, że jest ich kilka lub kilkanaście razy więcej. Dotyczą przeróżnych usług. Niestety, ze spółdzielni się tego nie dowiemy. Z miasta też uzyskanie odpowiedzi nie jest łatwe. Ale nie odpuszczę i dowiemy się przynajmniej części.

Dlaczego miasto płaci za usługi, które może wykonać samo lub przy pomocy KCK? Płaci Pionierowi, ale czy spółdzielcy wiedzą gdzie te pieniądze idą? Płacą za część usług podwójnie. Raz z budżetu a następnie z opłaty od tak zwanego „gniazdka”. Być może nawet nie wiedzą ile. Wystarczy zajrzeć w rachunek z SM Pionier gdzie widnieje kwota na Telewizję KTK. Płacą niezależnie od tego, czy ją oglądają, czy nie.

KBC: Co spółdzielcy powinni zrobić w tej sytuacji?

Cz.Ć: Aktywnie uczestniczyć w walnych zgromadzeniach, aby wybrać nowy zarząd i radę nadzorczą. Jeśli nie przyjdą to wszystko zostanie po staremu a oni poniosą konsekwencje w postaci zwiększonych opłat. 

KBC: Czy ma Pan jakichś kandydatów do rady nadzorczej lub zarządu?

Cz.Ć: Nie chcę wskazywać nikogo z nazwiska. Uważam, że powinny to być osoby aktywne, które nie będą się bały przerwać tego miejsko-spółdzielczego układu fakturowego, który w mojej ocenie nadal funkcjonuje. Miasto płaci – Telewizja KTK chwali miasto. Potrzebujemy ludzi, którzy sprawią, że wszystkie sprawy będą wreszcie jawne.

KBC: W jaki sposób Pionier może wykazać jawność?

Cz.Ć: W pierwszej kolejności ujawniając zarobki prezesa spółdzielni.

KBC: Dziękujemy za rozmowę i czekamy na ujawnienie faktur przez Urząd Miasta i Spółdzielnię Mieszkaniową „Pionier”.

 

 

 

 

 

Radny Zbigniew Nowak skierował, w dniu 29 lipca 2021 r., pismo do Ryszarda Niedziółki, burmistrza Kętrzyna.

W związku z ukazaniem się, w dniu 9 lipca 2021 r., na stronie internetowej miasta Kętrzyn, ogłoszenia o przetargu pisemnym nieograniczonym na oddanie w dzierżawę na okres 10 lat części nieruchomości położonej w Kętrzynie przy ul. Stanisława Moniuszki 3, pozwalam sobie na przedstawienie Panu swojej opinii i wątpliwości związanych z tym przetargiem i jego ogłoszeniem.

W ogłoszeniu o przetargu podano link do strony, na której dostępne jest to ogłoszenie. Jednak podany link dotyczył innego ogłoszenia, a mianowicie sprzedaży nieruchomości przy ul. Limanowskiego. Natomiast ogłoszenie, o którym wyżej, zamieszczone zostało w zakładce „Gospodarka Nieruchomościami”, a nie w zakładce „Przetargi”. Fakt ten utrudniał znalezienie ogłoszenia i trwał do dnia 27.07.2021 r., i dopiero tego dnia, o godz. 14:19 zamieszczone zostało we właściwej zakładce.

Może zastanawiać, czy zabieg ten nie był celowy,

mający utrudnić znalezienie ogłoszenia?

Jednym z warunków określonych w załączniku o dodatkowych warunkach przetargu, zawartych w pkt. VII „Wymagania stawiane oferentom” określił Pan wymóg, by oferent był podmiotem, który spełnia wymagania określone w pkt 1 – 5. Największe moje wątpliwości budzi wymóg określony w pkt. 1.1, nakazujący, by oferent prowadził przedszkole (był organem prowadzącym) przez okres nie krótszy niż 5 lat w ciągu ostatnich 8 lat przed terminem składania ofert oraz wymóg określony w pkt 2 lit. d., by osoba, którą ewentualnie podmiot dysponuje zajmowała przez okres nie krótszy niż 5 lat w ciągu ostatnich 8 lat przed terminem składania ofert stanowisko dyrektora przedszkola lub zastępcy dyrektora przedszkola ds. pedagogicznych.

Ogłoszony przez Pana przetarg zawęził, w sposób niezwykle znaczący,

krąg oferentów mogących przystąpić do przetargu

na prowadzenie przedszkola przy ul. Moniuszki 3.

Zawężenie kręgu oferentów narusza, w mojej ocenie, art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej, który wyraźnie nakazuje równe traktowanie wszystkich przez władze publiczne oraz zakazuje dyskryminacji w życiu m.in. społecznym i gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Tak określony wymóg jest formą dyskryminacji wieloletnich pracowników przedszkoli, posiadających kwalifikacje merytoryczne oraz doświadczenie, którzy chcieliby prowadzić taką działalność na własny rachunek.

Organizowanie przetargów w taki sposób im to uniemożliwia.

Konstrukcja powiązania przetargu na dzierżawę nieruchomości przeznaczonej na prowadzenie przedszkola niepublicznego z jednoczesnym określeniem wymogów dla prowadzącego to przedszkole nie ma precedensu w 30-letniej historii kętrzyńskiego samorządu i rażąco przeczy głoszonym przez Pana w okresie kampanii samorządowej hasłom o przejrzystości i transparentności w życiu publicznym.

Rodzić może także pytanie: czy przypadkiem przetarg nie

został przygotowany pod konkretny podmiot lub osobę?

Oceniając dodatkowe wymagania stawiane oferentom może zastanawiać, dlaczego w ogłaszanych przez Pana konkursachna stanowisko dyrektorów szkół podstawowych w Kętrzynie brak było warunku, że o stanowisko dyrektora szkoły mogą ubiegać się osoby, które pełniły funkcję dyrektora szkoły w ostatnich 5 latach?

Funkcjonowanie publicznych placówek oświatowych, w tym przedszkoli, reguluje ustawa z dnia z 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe (Dz. U. z 2017 r. poz.59 i 949). Na podstawie art. 62 tejże ustawy Minister Edukacji Narodowej 11 sierpnia 2017 r. wydał rozporządzenie, w którym określił wymagania, jakim odpowiadać powinna osoba zajmująca stanowisko dyrektora oraz inne stanowisko kierownicze m.in. w publicznym przedszkolu, publicznej szkole podstawowej, publicznej szkole ponadpodstawowej oraz publicznej placówce (Dz.U. 2017 poz. 1597). Ponieważ oświatowe placówki niepubliczne nie posiadają odrębnych regulacji, poprzez analogię należy rozumieć, że wymagania osób pełniących funkcję dyrektora niepublicznego przedszkola winny być zgodne z wymogami określonymi przez to rozporządzenie.

Jednak rozporządzenie to nie przewiduje takiego kryterium, które

wymyślił i określił Pan w ogłoszonym przetargu.

Nie potrafię zrozumieć z jakiego powodu prowadzący przedszkole niepubliczne musi być podmiotem, który przez okres 5 lat był prowadzącym przedszkole?

W dniu 13 kwietnia 2021 r. wydał Pan Zarządzenie Nr 98/2021, którego mocą przeznaczył Pan oddanie w dzierżawę na lat 10, w drodze przetargu pisemnego nieograniczonego, całą nieruchomość położoną w Kętrzynie przy ul. Stanisława Moniuszki 3, włącznie ze znajdującym się na niej budynkiem pełniącym funkcję przedszkola niepublicznego. Natomiast ogłoszenie z dnia 9 lipca 2021 r. dotyczy tylko części tej nieruchomości wraz
z budynkiem.

Rodzi się zatem pytanie następujące:

czy działania Pana Burmistrza są spójne i logiczne?

Jednocześnie pragnę zwrócić uwagę, że w ogłoszeniu o przetargu zamieścił Pan także informację, że wydzierżawiana nieruchomość przeznaczona jest na cele edukacyjno-oświatowe - prowadzenie przedszkola niepublicznego. Przyznaje Pan tym samym, że przedszkola niepubliczne to placówki oświatowe a nie opiekuńcze.

Przypomnę, że w roku 2020 wydzierżawiając nieruchomości przy ul. Westerplatte 18 i ul. Chrobrego 12 na funkcjonowanie przedszkoli twierdził Pan, że są placówkami opiekuńczymi, co pozwoliło wydzierżawić je w trybie bezprzetargowym. To w roku 2020 były opiekuńczymi, a w 2021 edukacyjno – oświatowymi?

Tym samym mój zarzut, że świadomie

naruszył Pan Zarządzenie Burmistrza Miasta Kętrzyn Nr 54/05,

jest zasadny i aktualny?

 

KBC pyta:

Czy burmistrz Niedziółka przeczytał?

Wysłano zawiadomienie do CBA w sprawie nieprawidłowości w wydzierżawieniu bez przetargu dwóch przedszkoli.

Czy przetarg, w którym prawdopodobnie wygra osoba, która już dzierżawi te dwa przedszkola, też należy skierować do kontroli CBA?

Czy taki przetarg spełnia kryteria działań korupcjogennych? 

PS

Zaznaczono fragmenty tekstu kolorem czerwonym i częściowo zmieniono formatowanie.

 

 

Kętrzyn Bez Cenzury

W dniu 23.04.19 zwróciłem się pisemnie do redakcji Tygodnika Kętrzyńskiego o opublikowanie, w najbliższym numerze, mojego oświadczenia, które odczytałem na ostatniej sesji Rady Miejskiej, w dniu 18 kwietnia 2019 r. Ponieważ oświadczenie nie zostało opublikowane w TK z dnia 26 kwietnia, proszę niniejszym o jego opublikowanie.

Dziękuję i pozdrawiam,

Zbigniew Nowak

 

OŚWIADCZENIE

   W ostatnich tygodniach doszło w Gminie Miejskiej Kętrzyn do kilku zmian na kierowniczych stanowiskach  zarówno w Urzędzie Miasta, jak i jednostkach organizacyjnych miasta. Największy mój sprzeciw budzi nominowanie ludzi spoza Kętrzyna, którzy objęli stanowiska nie w drodze konkursu, ale  po tzw. uważaniu, a związani  politycznie z ugrupowaniem Aktywny Samorząd.  Przykładem są tu stanowiska Wiceburmistrza, Skarbnika Miasta, Dyrektora Kętrzyńskiego Centrum Kultury, kadrowej w Urzędzie Miasta a ostatnio Prezesa Spółki „Komec”.

   Oświadczeniem tym wyrażam protest przeciwko takiej polityce kadrowej, realizowanej przez Burmistrza Kętrzyna, który daje sygnał, że w Kętrzynie nie ma osób godnych sprawowania takich funkcji. Te nominacje pokazują, że Kętrzyniacy, jeżeli nie mają politycznych powiązań z ugrupowaniem burmistrza, nie mogą liczyć na kierownicze stanowiska w samorządzie. Oświadczeniem tym przypominam burmistrzowi, że jego wielotysięczne uposażenie pochodzi z podatków mieszkańców Kętrzyna, a nie Olsztyna, Lidzbarka czy Reszla, a podatek z PIT od tych osób nie zasila budżetu naszego miasta, a budżet Olsztyna, Lidzbarka i Reszla. Przypominam także słowa burmistrza Ryszarda Niedziółki z okresu kampanii wyborczej do samorządu w 2018 r., którymi epatował mieszkańców.

   W swoim oświadczeniu z czerwca 2018 r. Ryszard Niedziółka powiedział: cyt.”Kętrzyn się wyludnia, młodzi ludzie stąd uciekają, a samorząd nie robi nic, by ten trend zatrzymać.  Coraz częściej słyszę od mieszkańców o upolitycznieniu miasta. Narzekają, że kompetentne osoby nie mogą znaleźć pracy w instytucjach podległych burmistrzowi tylko dlatego, że nie są politycznie umocowani. Nie chcę takiego Kętrzyna. Natomiast w wywiadzie dla TK pt. „Trzeba nowej siły i nowych wyzwań” pan Ryszard Niedziółka powiedział: „Nie przewiduję też czystek personalnych w urzędzie czy miejskich spółkach. W magistracie pracuje wielu fachowców i mam nadzieję, że pod moim kierownictwem będą pracować jeszcze lepiej. To powinno odwrócić zły trend wyludniania się miasta”. Zaś w liście skierowanym do mieszkańców miasta pisał: cyt.”Zadbam o nowe miejsca pracy, które spowodują większy dochód z podatków. Dzięki temu miasto będzie stać na więcej”.

 

Zbigniew Nowak

Radny Rady Miejskiej w Kętrzynie

 

Od redakcji. 

Na prośbę radnego publikujemy jego pismo, odczytane na sesji Rady Miejskiej. Co odpowie radnemu burmistrz? Czy ustosunkuje się do tych zarzutów czy raczej, jak zwykle, "schowa głowę w piasek" i będzie mówił nie na temat? Napiszemy o tym wkrótce.

Zenon Wiszniewski, Radny Rady Miejskiej w Kętrzynie, podczas sesji w dniu 27 września 2017 r. wystąpił z pismem:

 

Miejskie Wodociągi i Kanalizacja Sp. z o.o. w Kętrzynie

Do wiadomości: Rada miejska w Kętrzynie, Burmistrz miasta Kętrzyn

W ramach dostępu do informacji publicznej, ponownie wnoszę o pilne dostarczenie, w wersji papierowej i elektronicznej, pełnych sprawozdań finansowych spółki za 2015 i 2016 rok: wprowadzenie do sprawozdania finansowego, bilans, rachunek zysków i strat, zestawienie zmian w kapitale (funduszu własnym) i rachunek przepływów pieniężnych.

Proszę także o dostarczenie sprawozdania zarządu, sprawozdania rady nadzorczej i oceny opłacalności inwestycji zaplanowanych przez spółkę w 2016 i 2017 roku.

Spółka w swojej odpowiedzi z dnia 22 września na moje wcześniejsze pismo kieruje mnie do sądu rejonowego w Olsztynie! Jest to wyraźne utrudnianie dostępu do informacji publicznej, naraża radnych i mieszkańców na dodatkowe koszty i stracony czas.

Dlatego na podstawie Ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej: art. 12 ust.2, art. 13 ust. 1 a szczególnie art. 14 ust.1 wnioskuję o niezwłoczne przekazanie informacji, o które występowałem, ponieważ udostępnianie informacji publicznej na wniosek ma nastąpić w sposób i w formie zgodnej z wnioskiem. Dodatkowo pytam, co organy spółki chcą ukryć utrudniając dostęp do sprawozdań finansowych?

Spółka napisała, że „jest podmiotem użyteczności publicznej” i „nie wszystkie przedsięwzięcia nastawione są na zysk.” „W związku z czym niekonieczne jest przeprowadzenie opłacalności ( w domyśle – zyskowności) przedsięwzięć.” (?) Ta odpowiedź świadczy o braku wiedzy i marnotrawieniu pieniędzy publicznych!

Przykładem są tutaj duże straty spowodowane przez źle zaplanowaną budowę ośrodka na dzierżawionym terenie. Straty te odczuwają mieszkańcy w podwyżce cen wody i ścieków oraz podwyżkach podatków, z których dofinansowano spółkę.

 

 

 

  Kętrzyn bez cenzury  

Spis treści